Jabłka są chyba najtańszym i najpopularniejszym w naszym kraju materiałem na domowe wino.
Owoce należy przebrać, zepsute odrzucić, nadpsute miejsca wykroić, owoce koniecznie umyć.
Jabłka są niestety złośliwie twarde i wyciśnięcie z nich soku bez użycia sokowirówki lub
prasy winiarskiej przedstawia nie lada trudność.
Otrzymaną miazgę zadajemy odpowiednią ilością wrzącej wody, po ochłodzeniu zaczynem
drożdży, po 1 dniu cedzimy przez gęste płótno, na pozostałą miazgę nalewamy resztę
przepisanej wody, po kilku godzinach scedzamy i w tak otrzymanej cieczy rozpuszczamy
przepisany cukier. W zależności od ilości cukru, powyższy płyn dodajemy do moszczu w
1-3 ratach.
Przykład na 10l wina:
Ci, którzy dysponują sprzętem pozwalającym bezpośrednio otrzymać sok z jabłek mają zadanie
ułatwione i nie narażają swojego przyszłego wina na zepsucie (fermentacja jabłek w
miazdze nie jest zbytnio zalecana, właśnie ze względu na możliwość zepsucia się moszczu).
Dla nich są poniższe przepisy, w których operuję ilością soku a nie owoców:
Przykłady na 10l wina: