Szukamy miejsca wingilii. W zamieci śnieżnej podążamy, szukamy, cierpimy aby
później się ochlać.
|
|
Już na miejscu. Można się rozwalić na materacu i policzyć zapasy.
|
|
Zaczęło się spokojnie. Gospodarz (jak sie patrzy na zdjęcie to po lewej) szykuje
poczęstunek - przepitkę.
|
|
Nie wiem jak skomentować to zdjęcie. Może cytat z filmu
"Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?" będzie tu na miejscu:
[Panie Sławku! Panie Sławku!! Co jest? Dobra...]
|
|
Imprezka powolutku się rozkręca. Na przemian piweczko i wódeczka. Niektórzy
dzielą sie opłatkiem, my dzielimy się wódeczką..
|
|
Pełna kultura. Inteligentne dyskusje do białego rana.
|
|
Ale ileż to można tak kulturalnie siedzieć. Pogrzebiemy po dysku trochę
gospodarzowi...
|
|
Dalej grzebiemy. Tu przyłapani na gorącym.
|
|
Zdjęcie pamiątkowe kiperów z gospodarzem Dave'em. Wysyłamy za pobraniem.
10zł plus koszt przesyłki.
|
|
Chodzący zombie - Piachu.
|
|
Tyy!! Zginiesz pierwszy!
|
|
Kolejne zdjęcie pamiątkowe kiperów. Też wysyłamy za pobraniem.
10zł plus koszt przesyłki.
|
|
Chłopcy mają za dużo energii. A może tańczą..? Już nie pamiętam.
|
|
Koniec wingili nadszedł szybko i niespodziewanie. Mniej więcej tak wyglądali
wszyscy uczestnicy :)
|
|
I pozostało tylko zdziwienie. Co już nie ma wódki???
|
|